Rok Zaćmienia – Marta Knopik

Rok Zaćmienia – Marta Knopik

Rok temu zachwycałam się debiutancką powieścią Marty Knopik. „Czarne miasto” ujęło mnie pod każdym względem i była to jedna z najlepszych książek zeszłego roku, jak nie najlepsza. Autorka porwała mnie mroczną i baśniową opowieścią o Czarnym Mieście, o Śląsku i losach jego mieszkańców.  Marta Knopik po ponad roku powraca z kontynuacją cyklu o Czarnym Mieście w wspaniałym stylu, choć nieco innym. „Rok Zaćmienia” zdaje się być jeszcze mroczniejszy i bardziej oniryczny.

ZARYS FABUŁY

Na Śląsk przyjeżdża John Fox, przedstawiciel kancelarii prawniczej z Chicago w poszukiwaniu spadkobiercy. Trop prowadzi go do Czarnego Miasta, pogrążonego w chaosie Roku Zaćmienia. Zrujnowane wstrząsami miasto wciąga prawnika w labirynt korytarzy, gmatwaninę snów, wizji i wspomnień, które mieszają się z rzeczywistością, a czas traci swą ciągłość. Zamieszkałe bądź nie tunele zdają się Ta podróż dla rzeczowego prawnika może okazać się podróżą w głąb siebie.

DOSKONAŁA PROZA

„Rok Zaćmienia” to pełna realizmu magicznego historia o końcu świata i kolejnym jego początku, o ludziach trzymających się kurczowo tego co im znane i drogie. A wszystko to utrzymane w specyficznym śląskim folklorze, przesiąkniętym wierzeniami i przesądami. Czytelnik poznaje to wszystko z perspektywy kogoś kto jest nowy i dopiero wchodzi w tę pełną tajemnic i obezwładniającą rzeczywistość, skąpanego w tłustym pyle Czarnego Miasta. „Rok Zaćmienia” jest wspaniale napisaną powieścią, nieoczywistą i namacalną. Marta Knopik czaruje i wzbudza zachwyt wyjątkowym stylem pisania i językiem, niesamowicie plastycznym i sugestywnym. Trudno nie poczuć klimatu apokalipsy, zniszczeń, brudu, unoszącego się w powietrzu pyłu i charakterystycznego zapachu kopalnianej rzeczywistości, który wciąga czytelnika tak jak głównego bohatera.

Na tę kontynuację przyszło poczekać mi nieco ponad rok, ale było warto! Proza Marty Knopik to coś wspaniałego i na tyle nieoczywistego by czekać cierpliwie ( albo i nie) na kolejną odsłonę, na kolejną próbkę jej ubrania w słowa tego co z trudem czasami pojąć.

Polecam. Zdecydowanie!

MOJA OCENA: 8/10

Wpis powstał we współpracy z Wydawnictwem LIRA