Pieszo i beztrosko. O sztuce spacerowania – Bonnie Smith Whitehouse

Pieszo i beztrosko. O sztuce spacerowania – Bonnie Smith Whitehouse

Zapomniałam. Po prostu zapomniałam jak spacer jest cudowny. Oczyszczający i pachnący. Piękny w swojej prostocie i niewymuszonym chodzie. Istny cud. A ja o nim zapomniałam na jakiś czas. Goniące terminy i życie w biegu sprawiły, że porzuciłam spacerowanie. Bonnie na szczęście przypomniała mi jak to pięknie jest „Pieszo i beztrosko”.

Pieszo i beztrosko. O sztuce spacerowania - Bonnie Smith Whitehouse

SPACERKIEM

Cóż więc ma do zaoferowania książka o sztuce spacerowania? Czy to nie mrzonki i uduchowione frazesy o lesie i porastającej kwieciem łące?

Spacer to niby nic takiego. Dla niektórych okrutnie nudna czynność do odbębnienia w niedzielne popołudnie. Im jestem starsza tym bardziej zaczęłam doceniać spacerowe walory. Niestety pęd życia i brak chwili na oddech czasami sprawia, że zapominam o dobrodziejstwie spacerowania i jak cudowny ma wpływ na niemal każdy aspekt naszego życia.

Bonnie Smith Whitehouse w swojej publikacji daje czytelnikowi ogromną swobodę. Nie narzuca swojego myślenia, ale zachęca. Pozwala odkryć spacery i siebie w innym wymiarze. Książki nie trzeba przerobić od deski do deski. Nie trzeba czytać po kolei. Można otworzyć na dowolnej stronie i dać się zainspirować. Ponieść tej chwilowej emocji, którą wywoła i ruszyć się.

Pieszo i beztrosko. O sztuce spacerowania - Bonnie Smith Whitehouse

„Pieszo i beztrosko” składa się z sześciu części. Każda z nich przy pomocy spacerów pozwala na konfrontację różnych życiowych wyzwań. Niepozornych i takich, które teoretycznie powinny być pewnikiem i normą w naszym życiu, a mimo to nie są. Samopoczucie, zaangażowanie, świadomość i uważność to codzienność, której warto przyjrzeć się bliżej. Proste zadania i wyzwania mają ułatwić cały proces.

Książka została przepięknie wydana. Okładka jest hipnotyzująca, a środek został zachowany w biało-zielonej szacie graficznej. „Pieszo i beztrosko” to kopalnia cytatów, przytoczonych wyników badań oraz praktycznych wskazówek. Jest sporo miejsca na zapiski, myśli i spostrzeżenia.Na końcu książki znajduje się spis książek zalecanych przez autorkę do lektury.

Pieszo i beztrosko. O sztuce spacerowania - Bonnie Smith Whitehouse

WOLNOŚĆ

„Pieszo i beztrosko” daje poczucie wolności uzmysławiając jednocześnie jak chodzenie, spacerowanie czy też marsz mają zbawienny wpływ na naszą głowę i kotłujące się w niej myśli. Dzięki spacerom stajemy się wrażliwsi na otaczający nas świat, dostrzegamy piękno codzienności, pobudzamy kreatywność, jesteśmy bardziej produktywni, koimy lęki i złości.

Pieszo i beztrosko. O sztuce spacerowania - Bonnie Smith Whitehouse

CO MI DAJE SPACER?

W zeszłym roku czytałam książkę o japońskiej sztuce kąpieli leśnych, która okazała się być dla mnie przełomowa choć tytuł brzmiał nieco dziwnie. Tym razem podeszłam do „Pieszo i beztrosko” z otwartym umysłem. Lektura tej książki dała mi ogromny zastrzyk motywacji do spacerów. Dosłownie zmobilizowała mnie do wyjścia w środku dnia na krótki spacer. Zadania w książce i analizowanie swoich myśli dały mi dużo energii. Nocne spacery, wolne i szybkie chodzenie otwarły głowę na nowe rzeczy, zmieniły perspektywę. Jednak co najważniejsze dla mnie to fakt, że coraz rzadziej się denerwuję i podchodzę do wielu spraw z dystansem i spokojem.

Dlatego z całego serca polecam „Pieszo i beztrosko”, jako lekką i letnią terapię naszej głowy. Dajmy sobie chwilę, damy sobie odpocząć, dajmy się ponieść tej chwili tu i teraz. Gwarantuję, że tego nie pożałujemy.

Pieszo i beztrosko. O sztuce spacerowania - Bonnie Smith Whitehouse

PODSUMOWANIE

„Pieszo i beztrosko” to ponad 200 inspirujących stron. Autorka przytaczając słowa wielkich myślicieli czy pisarzy nadaje publikacji wyjątkowego tonu. Jest wzniośle, ale nie kiczowato. Praktycznie, ale bez przymusu. Trudno uwierzyć w to, jak ta niepozorna publikacja może być inspirująca i motywująca. Jeśli już nic Was do codziennych spacerów nie przekonuje i myślicie, że nie macie na nie czasu, nie możecie pozwolić sobie na ekstrawagancję spacerowania to „Pieszo i beztrosko” przemówi Wam do rozumu. Mi przemówiło i to bardzo!

„Pieszo i beztrosko” zostało przepięknie wydane i nie zamierzam chować tej książki na półce, tylko zostawię ją gdzieś na wierzchu by nadal móc się inspirować i już nigdy nie zapomnieć o spacerach.

Przydatność do spożycia: 9/10

Wpis powstał we współpracy z Wydawnictwem SQN