Kata – Steinar Bragi

Kata – Steinar Bragi

W zeszłym roku przeczytałam pierwszą w moim życiu islandzką powieść. Była to „Wyspa” Sigríður Hagalín Björnsdóttir, książka która wywarła na mnie ogromne wrażenie i do dziś mam ją w pamięci. Przeczytanie „Katy” islandzkiego pisarza Steinara Bragi było naturalną koleją rzeczy, nie mogłam jej sobie odpuści choćby ze względu na poruszony temat kobiecej siły i solidarności.

ZARYS FABUŁY

Vala, nastoletnia córka Katy – pielęgniarki na oddziale onkologicznym, znika bez wieści. Matka widzi ją żywą po raz ostatni kiedy odwozi córkę na szkolny bal. Mija rok od zaginięcia kiedy Kata dowiaduje się co stało się z jej córką. Nie daje jej to spokoju ani odrobiny ukojenia duszy. Postanawia poznać prawdę, odkryć tajemnicę i sama wymierzyć sprawiedliwość. Zamierza wyjść z roli dobrej żony z zamożnej rodziny, porzucić konwenanse i powinności. Chce prawdy. Nie zdaje sobie sprawy dokąd ta chęć zemsty może ją zaprowadzić

FORMA

Steinar Bragi nie boi poruszać się trudnych tematów. Co więcej robi to w godny uznania sposób. Nie bacząc na nic rzuca czytelnika na głęboką wodę rozprzestrzeniając przed nim brutalne obrazy i jeszcze gorsze ludzkie wynaturzenia. Przy pomocy pamiętnika, zeznań- mniej lub bardziej szczątkowych, wielu retrospekcji buduje trudną do objęcia rozumem historię o szalenie skomplikowanych ludzkich relacjach, krnąbrności i braku zrozumienia. Pełna narkotycznych wizji i w pewnym sensie obłędu historia Katy i jej zemsty jest trudna do przetrawienia ( w dobrym tego słowa znaczeniu). To historia niewygodna, która wbija kij w mrowisko i zwyczajnie daje do myślenia.

SCHEMAT

Bragi  fantastycznie ukazuje rządzące światem schematy. Czy to dotyczące kobiet czy mężczyzn. Sami bohaterowie i ich sytuacja na pozór jest bardzo schematyczna. Zamożna rodzina, pracujący rodzice, dobrze ucząca się nastoletnia córka. Spełnienie zawodowe, zadowolenie z roli społecznej. Wszystko na miejscu i na pozór. A to pozory rządzą ludźmi.

Śmierć Vali wyrywa Katę z tego schematu i wszelkich stereotypów. Od tej chwili liczy się co innego, od tej chwili gniew rządzi jej życiem, a on rzadko kiedy wpisuje się w jakiekolwiek powinności. Kata opierając się stereotypom ukazuje mężczyzn jako zło wcielone i bezkarne. Bez szansy na zmianę tego stanu rzeczy. Kata jednak walczy, czasami na prawdę, czasami jedynie w swojej głowie podczas narkotykowego upojenia z uprzedmiotowieniem kobiet, niesprawiedliwością i brakiem szacunku wobec „słabszej’ płci.

ZEMSTA

Kata pragnie sprawiedliwości. Pragnie zemsty. Próbując odkryć tajemnicę zaginięcia i gwałtu na jej córce wchodzi na grząski grunt. Postanawia wejść do świata, który jest jej obcy i z którego nie ma powrotu, przynajmniej jest on bardzo trudny. Zatraca się we własnej głowie. Chęć zemsty przechodzi w obłęd. Obraz rzeczywistości zamazuje się. Kata obwinia mężczyzn o wszystko, czy faktycznie są źli i są przestępcami czy nie. Nie potrafi ich znieść. Przytaczając w pamiętniku kolejne zatrważające  liczby i statystyki świadczące o kobiecej krzywdzie a męskiej bezkarności czytelnik obserwuje gniew i poczucie niesprawiedliwości, które w niej narasta, i którego nie można opanować. Nienawiść pcha ją o przodu, ku kolejnym granicom, których nie waha się przekroczyć. Nic jej nie zatrzyma.

PODSUMOWANIE

Historia Katy i jej córki Vali sprawia, że człowiek zastanawia się nad tym co warto, a czego nie. Rozmyśla o sprawiedliwości, porządku świata i braku szacunku. „Kata:” to historia bólu i żałoby, niewymownego żalu, który nadaje życiu ton i sprawia, ze dla świata jest się niemal martwym.To książka potrzebna społecznie. Uświadomienie skali problemów z jakimi zmagają się kobiety przez nieco wyolbrzymione demonizowanie mężczyzn ma jak najbardziej sens i pozwala na odejście od schematu, w którym się żyje. Aż trudno uwierzyć, że „Katę” napisał mężczyzna. Gdybym nie wiedział kto jest autorem, bez zastanowienia powiedziałabym, że to kobieta. Jestem pełna podziwu wejścia Steinara Bragi w kobiecy umysł, tego jak ogromną znajomością kobiecej psychologii i natury się wykazał. To czuć na niemal każdej stronie.

Ostrzegam, to nie thriller czy powieść sensacyjna. Nie ma tu pędzącej na łeb na szyję akcji, ani jej dzikich zwrotów. Jest niewymowny dramat i bolesna, pochłaniająca czytelnika historia. Warta uwagi próba walki i zemsty z upozorowanym przez mężczyzn światem.

Przeczytaj jeśli: lubisz trudne, brutalne i pełne ludzkiego dramatu historie – ważne społecznie.

„Kata” w trzech słowach: smutna, trudna i bolesna historia.

Moja ocena: 8/10

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Wydawnictwu Literackiemu