Uwięzieni w raju – Xavier Guell

Uwięzieni w raju – Xavier Guell

Motyw sztuki w literaturze to zdecydowanie jeden z moich ulubionych motywów. Historie na które sztuka ma ogromy wpływ mają szczególne miejsce w moim sercu i mam do nich szczególny sentyment. Kiedy ujrzałam okładkę „Uwięzionych w raju” Xaviera Guell wiedziałam, że to lektura, która mnie poruszy. Nie sądziłam jednak, że aż tak poruszy mnie ta prawdziwa historia.

ZARYS FABUŁY

Czeski kompozytor Hans Krasa zostaje aresztowany w Pradze w 1942 przez SS i deportowany do obozu koncentracyjnego Theresienstadt. Prócz niego trafia tam również wielu innych znamienitych żydowskich artystów – muzyków, solistów, reżyserów czy aktorów.

Theresienstadt ma być pokazowym obozem koncentracyjnym. Takim przykładem dla świata świadczącym o dobrej woli nazistów i dobrych zamiarach wobec społeczności żydowskiej – oczywiście w teorii. Dlatego władze pozwalają na stworzenie programu kulturalnego, w którym więźniowie będą mieli okazję wrócić na chwilę do dawnego życia…

REALIA

Przykrywka jaką jest Freizeitgestaltung to plan niemal doskonały. Połechtane ego nazistowskich władz ma również dobry wpływ na nastroje panujące wśród więźniów Theresienstadt. Przejmują się rolą i zadaniami jakie otrzymali, wzbijają się na wyżyny kreatywności, mają cel w życiu, który nie opiera się jedynie na przetrwaniu. Nawet głodowe racje żywnościowe, skrajne ubóstwo i urągające wszelkiej godności człowieka warunki nie zgaszą tej iskierki nadziei, która zaczęła się w nich tlić. Niestety na każdym polu spotykają się z upodleniem i

Poza obozowymi realiami poznajemy również to co dzieje się za murami getta. Układy, korupcja, protekcja, tajemnicze badania genetyczne, bestialstwo i moralne wątpliwości są na porządku dziennym.

WALKA O COKOLWIEK

Życie w obozie koncentracyjnym to prawdziwa udręka i cierpienie same w sobie. Kiedy jednak w życie ma wejść plan, który pozwoli na swego rodzaju swobodę i oderwanie się choć na chwilę od tragicznego przeznaczenia to wszyscy więźniowie angażują się ze zdwojoną siłą. Sami podkreślają, że kiedy artysta nie może robić tego co jest dla niego całym życiem – umiera. Chwytając się jakiejkolwiek złudnej nadziei pragną dla siebie i swoich bliskich odrobiny raju. Niezłomnie walczą o ideały i przekonania. Odwaga z jaką dążą do wyrażenia siebie w okrutnej obozowej rzeczywistości jest czystym heroizmem. Niemal każde przewinienie i krzywe spojrzenie w Theresienstadt może zostać przypłacone życiem. Sytuacji niemalże głupich i absurdalnych w tym przypadku nie brakuje. W imię idei 'czystej rasy”, badań genetycznych, chwilowego widzi mi się zginęło mnóstwo niewinnych ludzi.

MUZYKA

Nie mogę wyjść z podziwu jak autor przy pomocy niezwykle obrazowych opisów muzyki nadał całej historii lekkości i nieważkości. Muzyka klasyczna najznamienitszych kompozytorów jest również siłą napędową całej historii, katalizatorem wszelkich działań i decyzji bohaterów. To ona łączy ze sobą ludzi z rożnych światów i środowisk, jest przedmiotem dysput o człowieczeństwie i racji bytu, daje nadzieję i złudne niestety wrażenie kontroli. Muzyka tłumaczy i obnaża. Muzyka łagodzi obyczaje…

Przyznam, że rozpływałam się nad muzycznymi dywagacjami bohaterów i ich filozoficznym wymiarem, zachwycającymi opisami emocji i uczuć, które były tak dźwięczne i piękne, że przenosiły mnie do tamtej trudnej rzeczywistości. Nie mogłam się oprzeć i podczas lektury włączałam muzykę Mahlera czy Beethovena. To połączenie było niesamowitym doświadczeniem. Wypisując wszystkie dzieła można stworzyć piękną playlistę.

PODSUMOWANIE

Lektura „Uwięzionych w raju” wywarła na mnie ogromne wrażenie. To przepiękna literatura o ludzkiej sile, niezłomności i miłości mimo wszystko.  Opowieść o ludziach, którzy w beznadziejnych warunkach obozu koncentracyjnego próbują stworzyć coś na kształt normalnego życia. Choć wiedzą jaki czeka ich los, choć nie mają już żadnych złudzeń karmią się odrobiną nadziei i żyją chwilą, która im pozostała. Temat obozów koncentracyjnych to jeden z tych, które nigdy nie będą wyeksploatowane. Xavier Guell urzeka stylem i podejmując się wyzwania napisania powieści o holocauście udowadnia niezwykłą wrażliwość, przenikliwość i zmysł pisarski. Fenomenalnie łączy trudne do połączenia wątki. Nie boi się drastycznych i wymownych scen, równoważąc je zarazem emocjonalną delikatnością i muzycznym uniesieniem. „Uwięzieni w raju” bardzo mnie poruszyli głównie za sprawą sztuki – prowokatorki dyskusji i wszelkich przemyśleń.

Gorąco polecam lekturę „Uwięzionych w raju”. Ja nie mogłam się oderwać! To jedna z tych historii, która zostanie ze mną na bardzo długo.

Przeczytaj jeśli: cenisz literaturę obozową, która pięknie aczkolwiek wstrząsająco opowiada o realiach panujących w obozach koncentracyjnych.

Powieść „Uwięzieni w raju” w trzech słowach: piękna i wstrząsająca.

Moja ocena: 8/10

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.