One płoną jaśniej – Shobha Rao

One płoną jaśniej – Shobha Rao

„One płoną jaśniej” Shobhy Rao to powieść na którą czekałam od dłuższego czasu. Zachęcona płynącymi zza oceanu  pochlebnymi recenzjami o powieści, która nie pozostawia złudzeń co do losu kobiet na całym świecie musiałam po nią sięgnąć. Zachwyciłam się, ale nie w 100%.

ZARYS FABUŁY

Kiedy Purnima ma piętnaście lat traci matkę. W hinduskiej wiosce oznacza to jedno: pracę ponad siły i konieczne wyjście za mąż. Ojciec Purnimy zatrudnia do pracy na krośnie Sawithę. Młode dziewczyny powoli zaczyna łączyć niezwykła więź. Ich przyjaźń jest większa niż góry otaczające ich wioskę i może pokonać naprawdę wiele. W świecie, w którym rządzi patriarchat i surowe zasady wzajemne wsparcie kobiet jest nieocenione.

OCZEKIWANIA VS RZECZYWISTOŚĆ

Kiedy jako mieszkańcy Europy mimo dużej wolności i swobody czujemy się spętani prawnymi i mentalnymi ograniczeniami kobiety w wielu biednych krajach na świecie na prawdę są nimi obezwładnione. Nie mogą nic prócz wyjścia za mąż i rodzenia dzieci. Ożenek w wieku kilkunastu lat wygląda jak sprzedawanie klaczy do ciężkiej pracy. To nie obietnica szczęścia i miłości. To horror i pozbawienie kobiety jakiejkolwiek godności.

Kreśląc przed czytelnikiem losy Purnimy i Sawithy autorka daje do zrozumienia, że za piękną fasadą wielu malowniczych krain świata fundamentem jest krzywda ludzka w najczystszej postaci. Masowa zbrodnia na kobiecym jestestwie i godności. Lekturze towarzyszy niemal fizyczny ból. Przepełniona fizycznym i psychicznym cierpieniem historia wywołuje wewnętrzny bunt i brak zgody na taki „kobiecy los”. Autorka sprawnie opisuje system wartości jaki rządzi indyjską prowincją. Kreśli obraz społecznego ładu, którą pod przykrywką działań w imię tradycji jest na wskroś niesprawiedliwy i okrutny. Sporo miejsca poświęca opartej na religii codzienności. Wiara w przeznaczenie i ufność do pewnego momentu jest życiowym drogowskazem.

KOBIETA

W indyjskich wioskach bycie kobietą to przekleństwo i najgorsza kara już od urodzenia. W świecie patriarchatu i tradycji, które rządzą się swoimi prawami kobieta to przedmiot,  służka, popychadło i towar do sprzedania. Nie ma mowy o beztroskim dzieciństwie i bezwarunkowej miłości. Przeznaczeniem jest życie pod dyktando tradycji i mężczyzn. Karą za sprzeciw czy nieposłuszeństwo jest niewymowne okrucieństwo, które trudno sobie wyobrazić. Przemoc fizyczna, seksualna i psychiczna są na porządku dziennym. Brak wykształcenia wydaje się być najmniejszym problemem w obliczu tego co czeka na każdą małą dziewczynkę.

SUCHA NARRACJA

Historia młodych kobiet w „One płoną jaśniej” jest przerażająca i niesamowita. Mogłaby być jednak bliższa ideału gdyby nie narracja, która w pewnym momencie przybrała formę sprawozdania z tego kto co robi, gdzie i w jakich okolicznościach. W moim odczuciu całości zabrakło serca i pogłębionej analizy. Trudno utożsamić się z bohaterkami kiedy nie można poznać ich najskrytszych uczuć i emocji szczególnie w obliczu okrucieństwa jakie je spotyka na co dzień. Zdawkowa narracja nie ułatwia tego procesu. Z jednej strony można zrozumieć zamysł surowej opowieści, jednak w momencie kiedy z ogromną troską przytaczane są ocierające się o realizm magiczny przypowieści i wierzenia, trudno połączyć ze sobą te dwa światy.

PODSUMOWANIE

„One płoną jaśniej” to powieść przestroga, która każe każdej kobiecie na aktywną walkę o swoje prawa, swój byt i miejsce w (często męskim) świecie. Losy Purnimy i Sawithy są przerażające. Ich nierówna walka ze spowitym krzywdzącymi tradycjami systemem społecznym dowodzą, że to okrutna lecz konieczna droga po to by coś się zmieniło. Wstrząsająca lektura, która pozostawia czytelnika z ogromem pytań i niedowierzaniem. Czy w imię bycia kobietą na prawdę trzeba przeżywać istne tortury?

„One płoną jaśniej” to niesamowita opowieść o niezłomnej walce i ogromnej sile, która drzemie w kobietach. Zdecydowanie warto sięgnąć po tę powieść, choćby dla uzmysłowienia sobie będącego pod bezlitosną pieczą losu młodych kobiet.

Oby tragiczna historia dwóch kobiet była impulsem do działania i wywoływała sprzeciw wobec takiego traktowania.

„One płoną jaśniej” to pierwsza powieść autorki.

Moja ocena: 8/10

Wpis powstał we współpracy z Wydawnictwem Otwartym