Beauty & Food. Recenzja książki o pielęgnacji skóry, włosów i paznokci.
Mam jakiegoś dziwnego bzika na punkcie poradników dotyczących pielęgnacji skóry. Moja półka w tym temacie coraz bardziej się rozrasta. Tak też stwierdziłam, że i z tą pozycją się zapoznam.
JAK TO WSZYSTKO WYGLĄDA?
Książka podzielona jest na dwie części. Pierwsza część jest czysto teoretyczna i zajmuje około 40 stron. Autorka podaje w niej konkretną i usystematyzowaną wiedzę na temat tego co służy naszej skórze i włosom a co nie. W tej części Hebert zamieściła bardzo fajną tabelę z witaminami i minerałami, jakie mają dobroczynne działanie na urodę oraz w jakich produktach można je znaleźć. Dla mnie było to dobre przypomnienie. Część teoretyczna jest godna uwagi dla laików i warta przypomnienia dla bardziej „ zaawansowanych”.
Druga część natomiast to zbiór wszelkiego rodzaju mających służyć urodzie przepisów. Podzielone są one ze względu na pory roku. Na końcu każdego podrozdziału znajduje się strona z recepturami na domowe kosmetyki. Rozumiem ten podział ze względu na pory roku, pomaga on tworzyć potrawy z produktów sezonowych. Co według autorki jest bardzo ważne w diecie, która ma służyć naszej urodzie. Na początku każdej „pory roku” Emilie Hebert daje kilka wskazówe odnośnie „planu działania” na najbliższy czas. W wiosennych miesiącach zaleca detoks eliminujący wszelkie toksyny z organizmu oraz jedzenie zielonych, sezonowych warzyw np.: szparagów. Te rady są bardzo ogólne i krótkie, ale trafne. Osoby , które oczekują czegoś więcej, bardziej fachowej wiedzy dietetycznej będą zawiedzone. Autorka podaje również sugerowaną listę zakupów.
Co do przepisów, to mam mieszane uczucia. Część jest prosta i ktoś kto stara się odżywiać zdrowo z pewnością będzie miał większość składników w swoje kuchni. Jednak jest też sporo przepisów, do których potrzebne są przedziwne i rzadko spotykane gdziekolwiek składniki np.: bezglutenowy sos tamari czy śmietana sojowa. Te składniki można pewnie zamienić na coś bardziej dostępnego ( a gluten zawsze można sobie dosypać ;P ).
WALORY ESTETYCZNE
„Beauty&Food” jest bardzo ładnie wydana. Okładka ma skrzydełka, a cała książka wydana jest na dość grubym papierze. Niby głupotki, ale przy książce, której mamy korzystać na co dzień, papier ma znaczenie. Gama kolorystyczna i stylistyka całej publikacji jest bardzo miła dla oka i wywołuje pozytywne skojarzenia.
PODSUMOWANIE. DLA KOGO JEST „BEAUTY & FOOD”?
Jest to przyjemna książka o pielęgnacji skóry, włosów, paznokci od wewnątrz, poprzez dietę. Zdecydowanie będzie świetna dla laików w kwestii pielęgnacji. Choć takich osób, w dobie Internetu, jest coraz mniej. Ta pozycja będzie również dobrym prezentem dla nastoletnich osób, które wchodzą dopiero w cały ten pielęgnacyjny świat.
Dobrze było przypomnieć sobie wiele podstawowych zasad, które warto stosować w swoje codziennej diecie, a często się zapomina.
Moja ocena: 5/10
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Muza