Toksyczna przyjaźń – Polly Philips

Toksyczna przyjaźń – Polly Philips

„Toksyczna przyjaźń” Polly Phillips to coś co wciągnie, co wzbudzi niepokój, nieraz wkurzy i zaskoczy! Ta powieść to mieszanka thrillera psychologicznego z powieścią obyczajową. Z jednej strony zwykła historia przyjaźni dwóch kobiet, a z drugiej niezdrowa do granic możliwości relacja i niepokojące działania kobiet, które mrożą krew w żyłach.

ZARYS FABUŁY

Izzy i Becca ­ od lat nierozłączne, jako dorosłe kobiety zaczynają ze sobą rywalizować. Niby wciąż się przyjaźnią i wiedzą o sobie wszystko, ale w tej relacji coraz częściej dochodzi do spięć. I coraz bardziej widać, jak bardzo się różnią. Isabel ­ piękna, zgrabna, bogata, u boku wymarzonego męża wiedzie bajkowe niemal życie. Wykwintne przyjęcia, towarzyski blichtr, wszystko na wysoki połysk. Becca ­ przeciwnie, u niej nic nie jest doskonałe. Aspirująca dziennikarka ma narzeczonego o wątpliwej reputacji, maleńkie mieszkanko i wciąż walczy z nadwagą.

Na styku tych dwóch światów iskrzy coraz bardziej. Zgrzyty zdarzają się i podczas towarzyskich spotkań i podczas wspólnie spędzanych świąt. Bo choć nadal żyć bez siebie nie mogą, dominują teraz w ich kontaktach złośliwości, zawiść oraz brak lojalności. I ciągłe wzajemne pretensje.

Gdy Becca na pierwszej stronie popularnego tabloidu czyta informację, którą dopiero co w „największym sekrecie” wyjawiła Izzy ­ jej wściekłość sięga zenitu… Ma dość tej przyjaźni. Ma dość takiej przyjaciółki…

CO TO BYŁ ZA THRILLER!?

„Toksyczna przyjaźń” Polly Philips to zacna rozrywka z dreszczykiem emocji, zagęszczającą się z każdą stroną akcją i porywającą historią. Autorka świetnie ukazała napięcie pomiędzy „przyjaciółkami”, to co je łączy i co dzieli. Ich relacja elektryzuje i co prawda trudno w nią czasem uwierzyć. Bo trudno uwierzyć, że kobiety tkwiły w niej przez tyle lat mimo, że każdej okrutnie ciążyła. W każdym razie sam obraz tej relacji jaki autorka rozpościera przed czytelnikiem i jak bardzo on ewoluuje jest fascynujące i zdecydowanie godne przeczytania!

Lubię takie tygle gatunkowej rozmaitości. Polly Phillips doskonale to wszystko ze sobą połączyła sprawiając, że lektura jest bardziej nieprzewidywalna i wciągająca. Autorka wie jak przykuć uwagę, jak poprowadzić narrację tak by nerwowo przerzucać kolejne strony! Mimo kilku mankamentów jak np jednostronna narracja i lekka stronniczość to nadal to bardzo dobra powieść.

MOJA OCENA: 8/10

Wpis powstał we współpracy z Wydawnictwem MUZA