Kwiecień pod względem wydawniczym zapowiada się niezwykle obficie! Praktycznie w każdym interesującym mnie gatunku będzie mnóstwo nowości. W sumie nazbierałam ich aż 32! Pewnie nigdy nie będzie mi dane ich przeczytać, ale w razie „W” jakaś lista robocza jest. Mam nadzieję, że coś Was zainteresuje.
Thrillery dla mnie to takie niewygodne historie, które swymi długimi mackami obłapują czytelnika i nie wypuszczają ze swych objęć jeszcze długo po zakończeniu lektury. Zabierając się za „Surogatkę” dokładnie tego typu emocji oczekiwałam.
Uwielbiam literaturę, która wysysa emocjonalnie, rujnuje światopogląd i nie daje spać. Przyznam jednak, że lubuję się również w literaturze, która mnie bawi, jest lekka łatwa i przyjemna. „Szpilki za milion” właśnie takie są, a do tego są dobrze napisane. ZARYS FABUŁY Jacek Sparowski w pewnym …