Premiery wydawnicze – luty 2020
Do tej pory zima nie uraczyła nas śniegiem, za to raczy ogromem nowości wydawniczych. Przeglądając je można mocno się zdezorientować. No nie wiadomo za co chwycić. Wybrałam co nieco z tego morza literackich propozycji na luty.
Na pierwszy ogień idzie Christensen i jego nowa powieść „Ślady miasta”. Ponad rok temu zachwyciłam się obszerny „Magnesem” i doskonałym stylem opowieści autora. Premiera „Śladów miasta” jest 12 lutego i książka zostanie wydana nakładem Wydawnictwa Literackiego. Nie mogę się doczekać.
„Kobieta ze szkła” oczywiście zaintrygowała mnie piękną okładką, jednak to opis islandzkiej zimy i mieszanki ludzkich uczuć kompletnie mną zawładnął. Caroline Lea ponoć czaruje niebanalną opowieścią, tajemnicami i zwrotami akcji. Ponoć fani „Miniaturzystki” Jessie Burton mają być zachwycenie „Kobietą ze szkła”. A ja przecież uwielbiam „Miniaturzystkę”, z resztą i całą twórczość tej autorki. Premiera 12 lutego.
„Fabryka lalek” brzmi trochę strasznie co nie? Przynajmniej ja mam takie skojarzenia. Nie mogłam jednak oprzeć się się sugestywnemu opisowi mrocznej historii o miłości i obsesji. Niebawem zabieram się za lekturę bo premiera tuż tuż – 12 lutego. Bardzo jestem ciekawa pióra Elizabeth Macneal.
„Normalni ludzie” Sally Rooney to historia o trudnej miłości wplątanej w skomplikowane, zhierarchizowane relacje organizujące świat, w którym nastoletni bohaterowie muszą się odnaleźć. Liczę na to, że to będzie mimo wszystko świeże spojrzenie na najbardziej oklepany temat świata. Książka była nominowana była do Nagrody Bookera, co więcej historia ma zostać przeniesiona na mały ekran.
Vigdis Hjorth obezwładniła mnie niemal dwa lata temu swoim „Spadkiem” i doskonałym , niezwykle realistycznym ujęciem rodzinnych relacji. Po nową książkę „Song nauczycielki” sięgnę z ogromną przyjemnością. Premiera 26 lutego. Książkę wydaje Wydawnictwo Literackie.
„Tangerynka” Christine Mangan to debiut literacki, który zachwyca czytelników egzotyczną opowieścią o Północnej Afryce z połowy XX wieku. Obietnica obsesji, namiętności i przyjaźni w niesamowitej scenerii i klimacie Tangeru bardzo mnie zaintrygowała. Książka musi trafić w moje ręce. Dodatkowo zachęciła mnie informacja, że prawa do ekranizacji ma George Clooney… Czyż to nie obiecujące? Premiera książki jest 26 lutego.
„Trzy kobiety” Lisy Taddeo to pierwszy na liście lutowych premier reportaż. Reportaż o ukrytej sile napędowej ludzkiego istnienia – pożądaniu. W swojej książce autorka oddaje głos trzem kobietom i pozwala im opowiedzieć o tym co je napędza, co je podnieca i napędza, o emocjonalnym cierpieniu, sile i strachu. A wszystko to ujęte w eleganckim literackim stylu bez cienia zażenowania. Nie mogę doczekać się lektury. Do tego książkę polecają Jessie Burton oraz Elizabeth Gilbert. Premiera 26 lutego.
Czas na zakończenie niesamowitej hiszpańskiej trylogii. „Władcy czasu” to trzeci i ostatni tom serii „Ciszy białego miasta”. Po raz kolejny Eva Garcia Saenz de Urturi daje popis swoich literackich umiejętności. Gęsta atmosfera, tajemnicze i spektakularne morderstwa i ten baskijski klimat. Cudo! Recenzja niebawem pojawi się na blogu, ale już śmiało polecam tę książkę. Premiera 26 lutego.
W lutym światło dzienne ujrzy wiele ciekawy reportaży. kolejnym z nich, który jest warty uwagi jest „O tym się nie mówi”. To zbiór esejów Emilie Pine „o sprawach, o których kobiety rzekomo powinny milczeć”. Ponoć bezkompromisowe i szczere teksty o przesądach na temat kobiecości. Pine pisząc o swoich doświadczeniach pisze o kobietach w ogóle. To będzie coś niesamowitego. Premiera 20 lutego.
Justyna Kopińska wiele razy już dowiodła swojego doskonałego zmysłu obserwacji w swoich reportażach. Jestem ciekawa jak zbiór publicystycznych tekstów autorki „Lekarstwo dla duszy” będzie się bronił na tle innych publikacji. Zebrane teksty łączy jeden mianownik – dobro, co je wyzwala, jak ważna jest bliskość i szczęście. Premiera 26 lutego
„Opiłki i okruszki” to kolejne wspomnienia Tomasza Jastruna. Jego twórczość zawsze mnie poruszała. Mam nadzieję, że będzie tak i tym razem. Premiera 26 lutego.
„O rzeczach ważnych” arcybiskupa Grzegorza Rysia znalazło się w tym zestawieniu trochę na przekór i trochę z ciekawości. Co do tej publikacji o wierze w trudnych czasach mam pewne obawy, ale i jestem zaintrygowana. Ciekawi mnie głos w tej nierównej dyskusji. Premiera 26 lutego.
Paulina Kuzawińska zachwyciła czytelników w zeszłym roku „Damą z wahadełkiem”. Tym razem powraca z „Damą ze szmaragdami”, w której króluje intryga w stylu retro. Nie mogę doczekać się lektury. Uwielbiam takie klimaty. Premiera książki jest 26 lutego.
„Testamenty” Margaret Atwood to kontynuacja głośnej „Opowieści podręcznej”. Po ponad trzydziestu latach autorka wraca do tej historii. Z przytupem. Lektura obowiązkowa dla czytelników, którzy cenią „Opowieść podręcznej. Przede mną jeszcze obie te lektury. Premiera „Testamentów” jest 26 lutego.
Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich zachwyca czytelników od dawna i nie bez powodu. Tym razem swoją premierę ma „Życie Sus” Bengstonna. Premiera 12 lutego.
„Czarne miasto” – debiut Marty Knopik intryguje nie tylko nieodgadnioną okładką ale i opisem losów śląskiej rodziny z tytułowego Czarnego miasta. W sumie to samo miasto jest bohaterem opowieści, które maluczkich wykorzystuje na własne potrzeby. Ja już czytam i to jest niesamowita lektura. Recenzja niebawem. Premiera „Czarnego miasta” jest 19 lutego.
Luty to miesiąc miłości i walentynek. Choć nie jestem fanką walentynkowej idei to myślę, ze warto porozmawiać o miłość, jej odmianach i jak sprawić by była szczęśliwa. Dlataego zainteresowały mnie dwa tytuły. „No właśnie miłość” Laury Muchy to wnikliwa analiza blasków i cieni miłości, do tego napisana błyskotliwie i z humorem. Premiera 12 lutego. Druga książka to „Warsztaty intymności” Agnieszki Szeżyńskiej – doświadczonej coachki intymności i edukatorki seksualności dla dorosłych. To publikacja, która pomaga na nowo odkryć swoją seksualność. „Dzięki niej setki osób poznało swoje potrzeby i nauczyło się swobodnie rozmawiać o seksie.” Premiera również 12 lutego.
Kolejną poradnikową nowością jest „Pieprzyć to” Alexandry Reinwarth. Poradnik o tym jak w końcu przestać spełniać oczekiwania innych ludzi, a zacząć spełniać własne, jak zadowalać siebie a nie innych, jak zacząć odkrywać siebie samego i zacząć słuchać swoich potrzeb. Bardzo jestem ciekawa tej publikacji. Premiera 26 lutego.
I wisienka na torcie. Prawdziwy Creme de la creme. „Prawa ludzkiej natury” Roberta Greene`a to przewodnik po meandrach natury człowieka. „Zawiera zestaw kodów służących do rozszyfrowywania ludzkich zachowań w pełnej gamie ich odcieni – tych zwyczajnych, nietypowych, a nawet destrukcyjnych. W konsekwencji można się nauczyć patrzeć za ludzkie maski i odważnie przeciwstawiać konformizmowi, aby rozwinąć swoje wyjątkowe poczucie celu.” Premiera książki – 26 lutego. Książka czeka już na mnie na półce i nie mogę doczekać kiedy zacznę lekturę.
To tyle opowieści o lutowych wydawniczych premierach. Mam nadzieję, że znaleźliście coś dla siebie. Dajcie znać na jakie książki czekacie w tym miesiącu.
Zaczytania po uszy w lutym!