Grób – Max Czornyj

Grób – Max Czornyj

Ależ to był thriller! Mocny, rasowy i bezkompromisowy. Żałuję, że dopiero teraz trafiłam na twórczość Maxa Czornyja. Koniecznie muszę nadrobić „Ślepca” – pierwszą część serii i inne jego powieści. Uwiodła mnie surowość i czający się mrok.

ZARYS FABUŁY

W okolicach Gdańska, na placu budowy przypadkiem zostaje odkryty zbiorowy grób – najprawdopodobniej jest to mogiła ofiar seryjnego mordercy sprzed lat. Duet śledczych Liza Langer i Orest Rembert wkraczają do akcji i próbują rozwikłać zagadkę tajemniczego grobu, w którym znajdują się okrutnie okaleczone ciała.

Tymczasem jeden z lokalnych przedsiębiorców otrzymuje przerażającą przesyłkę. Rozpoczyna się makabryczna gra w kotka i myszkę, a czas działa na niekorzyść.

MROCZNIE

Max Czornyj potrafi mrocznie opowiadać. Jego historia jest gęsta i lepka, duszna i obezwładniająca. Makabryczne opisy znęcania się nad ofiarami przez sadystycznego mordercę są jak żywe, trudno nie wzdrygnąć się przy ich lekturze. To na nich opiera się ta historia. Brutalne okaleczenia ofiar, przeszczepy kończyn i bestialstwo z jakim je wykonywano przerażają i odrzucają, ale jednocześnie przyciągają. Pokusa by poznać motywy zbrodni jest zbyt wielka by odłożyć tę książkę. Autor buduje napięcie na każdym kroku i nie bazuje na zawrotnym tempie akcji –  co dla mnie jest ogromnym plusem. To taki thriller w starym stylu. Nie dzieje się wiele, ale odczuwamy ciągły niepokój, i oddech na karku.

Max Czornyj stworzył również dobrze dobraną parę detektywów. Komisarz Liza Langer i profiler Orest Rembert są realnymi postaciami, których czasami dopada przeszłość i którzy mierzą się z własnymi problemami. Jednak ich wątki osobiste nie dominują, są co prawda dobrze zarysowane, ale nie przyćmiewają tego co najlepsze czyli podążania za zbrodnią. Ku mojemu zaskoczeniu dialogi między duetem śledczych również został dobrze napisane. Nie wieje nudą, a ich przytyki, czasem gorzkie, czasem zabawne są zawsze na miejscu.

Niestety jest jeden szkopuł. Niemal na początku domyśliłam się kto jest mordercą. Choć Max Czornyj mylił tropy i próbował wywieźć mnie na manowce, to przez całą lekturę obstawałam przy swoim. I nie pomyliłam się.

PODSUMOWANIE

To mroczny i rasowy thriller z charakternym duetem śledczych w roli głównej. Brutalne, a może nawet makabryczne obrazy jakie przed czytelnikiem roztacza autor są bardzo sugestywne. Czornyj umiejętnie podsyca napiętą atmosferę i intryguje historią odkrytego przypadkiem zbiorowego grobu. Doskonale operuje drastycznymi obrazami. Tutaj leje się krew, a trup ścieli się gęsto. Nie ma miejsca na sentymenty. Styl autora jest surowy i oszczędny, co bardzo dobrze współgra z tą powieścią.

Moje pierwsze spotkanie z prozą autora uważam za bardzo udane. Piszę się na kolejne!

Świetnie się to czyta i tyle. Jeśli lubicie mocne thrillery to ta książka jest dla Was!

MOJA OCENA: 7,5/10

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Wydawnictwu Filia